Adam Pietrasiewicz Adam Pietrasiewicz
277
BLOG

Marks, a marsze i inne strajki kobiet.

Adam Pietrasiewicz Adam Pietrasiewicz Protesty społeczne Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

image

Jak się patrzy na te feministyczne manifestacje to może przyjść do głowy taka refleksja (w każdym razie mnie przyszła):

Kobiety, które awanturują się na ulicach głosząc swoją wolę wygodniejszego i ciekawszego życia bez konieczności ponoszenia konsekwencji swoich działań (bo ostatecznie do tego się to wszystko sprowadza) pochodzą wszystkie z jednej w zasadzie - szeroko oczywiście pojmowanej, ale stosunkowo spójnej - warstwy społecznej. Są to mieszkanki miast, a właściwie dawno już WYEMANCYPOWANE mieszkanki miast, które pracują zawodowo i uważają, że tradycyjnie przypisywana im rola w społeczeństwie utrudnia, czy wręcz uniemożliwia im korzystanie z atrakcji nowoczesnego świata. Bardzo ważnym elementem ich życia jest właśnie praca zawodowa, która otwiera przed nimi możliwości zabawy i maksymalnego przedłużania czasu beztroski w życiu. Dziś ich walka ma na celu likwidację różnic w zarobkach tak, by kobiety mogły mieć taki sam jak mężczyźni (również finansowo) dostęp do rozrywki.
Mało kto zwraca uwagę na fakt, że istnieje o wiele liczniejsza (o rzędy wielkości liczniejsza) grupa kobiet, które mają DOKŁADNIE odwrotne aspiracje: ich marzeniem jest właśnie uniknięcie konieczności pracy zawodowej i możliwość zajęcia się tylko domem i dziećmi, czyli wypełnianie roli, którą uważają za całkiem naturalną.

No i tutaj, czy nam się podoba, czy nie, zmartwychwstaje  dziadek Marks.

Mamy do czynienia z pewnym konfliktem klas. Z jednej strony mamy kobiety, które chcą dzięki zrzuceniu z siebie tradycyjnych obowiązków zajmowania się domem, zajmować się pracą zarobkową i lepiej finansować sobie rozrywkę, a z drugiej strony, mamy kobiety, które są przez te pierwsze zatrudniane, by zajęły się ich dziećmi i domami. I zazwyczaj te, które muszą się tymi dziećmi zajmować w czasie gdy matki siedzą w pracy same wolałyby nie musieć pracować, by móc zająć się swoimi własnymi dziećmi i domem...


Tych drugich próżno będziecie szukać na różnych "manifach" i innych "strajkach kobiet".

Powroty - co by było, gdyby Polska nie powiedziała NIE Hitlerowi?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo