Obecny prezydent RP był kiedyś bardzo przyzwoitym człowiekiem. Antykomunistą, takim prawdziwym. Kiedyś, gdyby mi powiedziano, że będzie głową Państwa Polskiego to bardzo bym się z tego cieszył. A tu się okazało, że Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej brata się z największym zdrajcą Polski z okresu ostatnich 200 lat śmiąc dodatkowo zapraszać go do Katynia, na grób mojego dziadka zamordowanego przez mocodawców tego zdrajcy.
Obecny wicemarszałek Sejmu był kiedyś bardzo przyzwoitym człowiekiem. Prawdziwym antykomunistą, który był gotów osobiście walczyć o wolność Polski. Kiedyś, gdyby mi powiedziano, że będzie pełnił tak odpowiedzialną funkcję w państwie byłbym zachwycony. Dziś wstydzę się przyznać, że miałem kiedyś okazję ścisnąć mu dłoń i z zachwytem słuchałem jego inteligentnych, przepełnionych prawdziwym humorem opowieści o przeszłości.
Obecny minister spraw zagranicznych wykazał się w przeszłości niezłomnością i prawdziwą odwagą stając twarzą w twarz z największymi wrogami Polski. Nie miałem nigdy okazji mieć z nim wiele do czynienia, ale gdyby mi kiedyś powiedziano, że ktoś tak dobrze wykształcony, o tak wspaniałym życiorysie będzie reprezentował Polskę w świecie, to moja duma nie miała by granic. Dziś ze zgrozą słucham jego wypowiedzi o Powstaniu Warszawskim, ze zdumieniem obserwuję jak zachowuje się jak ostatni prymityw.
Ludzie po dojściu do władzy zmieniają się. Wychodzą z nich bestie, łajdacy, szmaty. Przykłady można mnożyć.
Zbliżają się wybory, podczas których zadecydują państwo o tym, kto będzie u władzy. Załóżmy, tak zupełnie bezpodstawnie, że ja też pójdę do tych wyborów. Dlaczego miałbym zakładać, że ktoś, na kogo oddam głos, będąc głęboko przekonany o jego wielkiej przyzwoitości nie zeszmaci się jak postacie, o których napisałem wyżej, albo jak dziesiątki innych, których łajdactwo jest równie wielkie choć może mniej spektakularne?
Wierzę, że Marek Jurek jest wielkim patriotą i człowiekiem przyzwoitym. Ale kiedyś przecież wierzyłem, że Bronisław Komorowski jest człowiekiem porządnym Polakiem, który nigdy by na grób mojego dziadka nie sprowadził tego zdrajcy. BA! Nie przyszłoby mi do głowy, że by mu rękę podał!
Wierzę, że Antoni Macierewicz jest człowiekiem przyzwoitym, ale ja NAPRAWDĘ wierzyłem, że Stefan Niesiołowski to inteligentny, mądry człowiek, któremu na sercu leży najpierw dobro Polski. Człowiek, któremu zasady moralne zakazałyby publicznego popierania aborcji.
Wierzę, że jest mnóstwo ludzi, którzy są mądrzy i przyzwoici. Ale widzę, jak strasznie ich niszczy władza. Widzę, co z nich robi i nie widzę ŻADNYCH przyczyn, dla których nagle teraz nie mieliby się zmienić, gdyby przejęli ster Polski. Ci wszyscy ludzie się zeszmacają i sprzedają wrogom Polski bo taki jest system.
Nie ma sensu branie udziału w wyborach i kolejne doznawanie rozczarowania. Ci ludzie potrzebują waszych głosów, by dalej robić te wszystkie łajdactwa, nawet jeśli obiecują coś innego. Nawet jeśli wierzą, że nie będą łajdakami! System zrobi z nich łajdaków bez względu na to jak się nazywają i jaki ma skrót nazwa ich partii.
Nie głosujcie na łajdaków. Oni nic dobrego nam nie dadzą, oni tylko potrzebują waszych głosów w urnie. Oni żywią się tymi głosami, bez nich są niczym.
Głosując na KOGOKOLWIEK zgadzasz się na rządy łajdaków, bo zgadzasz się, by ten system trwał.
